Brak kluczyka nie pozbawi odszkodowania z AC za skradzione auto
Nie jest rażącym niedbalstwem pozostawienie kluczyka do samochodu w niezamykanej na klucz szufladzie w pomieszczeniu recepcji pensjonatu – wynika z wyroku sądu w sprawie o odszkodowanie z autocasco.
Taki pensjonat w nadmorskim kurorcie prowadzą małżonkowie Elżbieta i Marian S. Pewnego letniego wieczoru pan S. stwierdził brak wielu kluczy do pomieszczeń pensjonatu. Miejscem ich przechowywania była szafka w magazynie pościeli. Gdy pan S. poinformował żonę, że kluczy w niej nie ma, usłyszał, że ona ich stamtąd nie zabrała. Wtedy ugięły się pod nim nogi, doszło nawet do sprzeczki z żoną. Następnego dnia rano Marian S. pojechał do sklepu po części niezbędne do wymiany zamków.
Gość o nieciekawej fizjonomii
Potem zdarzyło się coś jeszcze gorszego. Marian S. zostawił przed pensjonatem swoje audi, a kluczyki włożył do niezamykanej na klucz szuflady w pomieszczeniu recepcji. Można do niego wejść głównymi drzwiami od frontu, ale także od tyłu budynku, poprzez pomieszczenie rekreacyjne i wewnętrzny korytarz.
Tego dnia Marian S. składał w pomieszczeniu rekreacyjnym antenę telewizyjną. Nie wykluczał, że mógł pozostawić drzwi wejściowe do tego pomieszczenia niezamknięte na klucz. Gdy zajrzał na chwilę do recepcji widział, jak jego żona rozmawia z mężczyzną o "nieciekawej fizjonomii", który miał czapkę z daszkiem głęboko osadzoną na czoło. Mężczyzna chciał się zatrzymać w pensjonacie na jedną noc.
Marian S. powiedział żonie, by nie udostępniała pokoju na jeden nocleg, ale mimo to Elżbieta S. przyjęła zlecenie i wydała mężczyźnie klucz do pokoju. A potem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta